Rozumiane jest przez to nie dodatkowa praca w jej płynnym rozumieniu, ale formalnie zdefiniowane w kodeksie pracy – godziny nadliczbowe, za które wynagrodzenie, powinno być wypłacane w takim samym stopniu, jak każdy inny składnik płacy, a nie tylko uznaniowo.
Z każdym dniem coraz więcej Polaków przyznaje się do tego, że pracodawcy nie wypłacają im należnego wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny. Jak wynika z przeprowadzonych badań, ta sytuacja dotyczy aż 45% polskich pracowników. Pandemia, oraz wszechobecny home office, wzmagają problem i komplikują work-life balance. Wzrasta również odsetek nauczonych doświadczeniem osób, które zmuszone są w każdym miesiącu kontrolować wysokość otrzymywanej pensji.
Wielu Polaków nie dostaje wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny. Niestety Home Office jeszcze bardziej pogłębia ten problem.
Jedno z najnowszych badań dowiodło, że niemal co drugi Polak nie otrzymuje swojego wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny. W porównaniu z wcześniej przeprowadzonym badaniem jest to wzrost aż o 2 punkty procentowe. Smutny może okazać się fakt, że problem niezapłaconych świadczeń dotyczy w większości osób po 55 roku życia, ponieważ wśród tej grupy wiekowej tylko 66% osób twierdzi, że nie zdarza im się pracować za darmo. Z drugiej jednak strony aż połowa pracowników z pokolenia Z przyznaje się do tego, że pracuje co najmniej jedną godzinę w tygodniu zupełnie za darmo.
W szczególności problem niepłatnych nadgodzin najczęściej dotyka osoby, które znajdują się dopiero na początku swojej drogi zawodowej. Występowanie nadgodzin zazwyczaj jest wynikiem nadmiaru obowiązków, z jakimi muszą się zmierzyć każdego dnia pracy, przyczynia się do tego również presja wykonania zleconych projektów w terminie, a nawet przed nim. Najczęściej pojawia się to wskutek nieodpowiedniego zarządzanie, które może przejawiać się np. w zlecaniu zbyt dużej liczby zadań w stosunku do przewidywanego wymiaru czasu pracy.
Długofalowy stres, permanentne przepracowania, oraz zmęczenie mogą bezpośrednio przekładać się na obniżenie efektywności pracowników, a w dodatku pogorszenie ich stanu zdrowia.
Legalne nadgodziny – występują tylko w uzasadnionych przypadkach
Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa pracy – pracodawca ma możliwość polecenia pracownikowi wykonania dodatkowych obowiązków poza podstawowym wymiarem czasu pracy jedynie tylko w uzasadnionych przypadkach. Co oznacza, że nie może mieć to miejsca regularnie. Ponadto pracodawca ma obowiązek rozliczanie konkretnej liczby nadgodzin. W tym zakresie ustawa przewiduje dla niego dwa wyjścia. Pierwsze z nich polega na oddaniu pracownikowi odpowiedniej liczby wolnych godzin, natomiast druga opcja polega na odpowiednim wynagrodzeniu finansowym. Sposoby rozliczania nadgodzin ściśle określa kodeks pracy.
Stosunkowo często zdarza się, że pracownicy pracują znacznie dłużej, niż przewiduje ich harmonogram czasu pracy, co nie oznacza, że ten czas jest zaliczany do kodeksowej definicji nadgodzin. Głównie chodzi o takie sytuacje, w których to wydłużenie czasu pracy nie zostało skonkretyzowane i wyraźnie polecone lub przewidziane. Niestety w takich momentach co do zasady nie mamy prawa, aby domagać się od pracodawcy rozliczenia nadgodzin.
Jednak w praktyce, biorąc pod uwagę obecną sytuację epidemiologiczną, oraz przejście większości firm w tryb pracy zdalnej, problem ten zaczął znacznie narastać, ponieważ Home office w wielu przypadkach spowodował to, że granica pomiędzy pracą, a czasem wolnym zaczęła się zacierać. Aktualnie praca stosunkowo często przybiera formę pracy, którą można nazwać zadaniową, co wiąże się z tym, że pracodawcy dużo bardziej niż dostępności oczekują od pracownika efektywności w wykonywaniu obowiązków. Niestety nie zawsze są też oni w stanie do końca przewidzieć, czy jest on w stanie wykonać konkretne działania w czasie wynikającym z jednego etatu.
Posiadasz środki w OFE – sprawdź kiedy będziesz mógł je wypłacić.